Czy do Strzelina trafią nielegalni imigranci?

W powiecie strzelińskim zawrzało. Radni Klubu Prawo i Sprawiedliwość postanowili działać – i to szybko. W obliczu niepokojących, ich zdaniem, planów Unii Europejskiej dotyczących przymusowej relokacji migrantów, wystosowali do Starosty Powiatu Strzelińskiego Magdaleny Krupy oficjalną interpelację. Ostrzegają w niej przed falą „nielegalnych migrantów z Niemiec” i pytają wprost: czy Strzelin i okolice mają się szykować na ich przyjęcie?

W piśmie radnych pojawiają się mocne słowa – o „zagrożeniu bezpieczeństwa”, „strefach zamkniętych”, „wzroście przestępczości” i „obciążeniu budżetu państwa i samorządu”. Padają pytania, które niepokoją wielu mieszkańców:

• Czy ktoś już zapytał samorząd o możliwość przyjęcia migrantów?

• Czy prowadzone są rozmowy, negocjacje, przygotowania?

• I najważniejsze – czy są już wyznaczone miejsca dla nielegalnych imigrantów?

Starosta odpowiada: „Nie ma żadnych planów, nie prowadzimy rozmów”

Odpowiedź Magdaleny Krupy nie pozostawia wątpliwości: żadne zapytanie, decyzja czy prośba w tej sprawie do urzędu nie wpłynęła. Zarząd Powiatu Strzelińskiego nie prowadzi żadnych rozmów, nie planuje przyjmowania migrantów, nie wyznaczył żadnych miejsc i nie jest uczestnikiem żadnych działań związanych z relokacją.

Jednak najciekawszy fragment pada na końcu. Zapytana o ewentualną zgodę w przypadku, gdyby taka decyzja miała zostać skierowana do powiatu, Starosta odpowiada:

„Każda decyzja będzie rozpatrywana zgodnie z obowiązującym prawem i w porozumieniu z odpowiednimi organami. Uwzględnione będą kwestie bezpieczeństwa obywateli, zasoby samorządu i ogólny interes społeczny”.

Co to oznacza?

Z jednej strony – uspokajająca deklaracja braku jakichkolwiek działań w kierunku przyjęcia migrantów. Z drugiej – drzwi nie są zamknięte na głucho. Jeśli zapadnie decyzja na szczeblu rządowym lub unijnym, sprawa może wrócić na stół. A wtedy – wszystko zależeć będzie od „ogólnego interesu społecznego” i „porozumień z odpowiednimi organami”.